Wiem, że nie do końca są to pralinki ... ale nie czepiajmy się :) jak ma ktoś pomysł na inną nazwę - chętnie skorzystam z propozycji. A tym czasem, życzę smacznego.
I mam prawidłową nazwę ! dziękuje ;) tego słowa mi brakowało.
Składniki:
- opakowanie ciastek Oreo
- 100-150 g twarogu półtłustego
- śmietanka 30 %
- cukier (opcjonalnie)
- wiórki kokosowe
- papierki do pralinek
Ciasteczka tłuczemy w misce jak najdrobniej się da. Dodajemy do masy ciasteczkowej twaróg i dokładnie mieszamy.
Do masy dolewamy śmietankę jednocześnie mieszając - należy uważać, żeby masa nie wyszła zbyt wodnista. Każdy twaróg jest inny, dlatego nie daje konkretnej ilości śmietanki.
Gdy uzyskamy idealną konsystencję jednolitej masy (bez grudek) formujemy kuleczki. które obtaczamy w wiórkach kokosowych.
Deser świetny - szybki w przygotowaniu. Ja nie dosładzam go dodatkowo, ale pewnie znajdą się i tacy co wolą słodsze kulki. Pamiętajmy, że tak przygotowana masę należy trzymać w lodówcei zjeść w miarę szybko :)
Smacznego!
Ale to musi być boskie *.*
OdpowiedzUsuńTalerz już pusty, więc zaprzeczać nie będę ;)
UsuńJa bym powiedziała, że to trufelki :)
OdpowiedzUsuńNiemniej, pyszne musiał być :)
Dziękuję za wpis ;) babski wieczór bez oreo byłby nieudany ;)) super!
OdpowiedzUsuń